Szanowna Redakcjo. Za Waszym pośrednictwem pragnę przedstawić dane dotyczące miejscowości Kolniszki.
Kolniszki (osada popegeerowska) – leżą we wschodniej części gminy Gołdap, przy drodze Botkuny – Górne, przynależą do sołectwa Botkuny. Na południe od wsi Kolniszek położona jest Zameczna Góra, 268 m.
W roku 1564 starosta Węgorzewski Wawrzyniec Roch sprzedał za 160 grzywien cztery włóki sołeckie Janowi Benderowi ze Skocz. W przywileju lokacyjnym zastrzeżono, że z 56 włók, na których miała powstać wieś czynszowa, cztery należało wydzielić dla pastora. Chłopi mieli korzystać z dwu lat wolnizny. Założoną przez nich wieś nazwano Kolniszkami.
Wojciech Kętrzyński w „O ludności polskiej w Prusiech niegdyś krzyżackich, Lwów, 1882” napisał: Kolniszki (Schlossberg, Kolnisken).Wawrzyniec Roch, starosta węgoborski, sprzedaje r. 1564 Janowi Bender z Skocz 4 włóki sołeckie za 160 grzywien celem założenia wsi dannickiej na 56 włókach, z których 4 przeznacza dla plebana. 2 lata wolności.
Krystyna Szcześniak w „Nazwy miejscowości byłych powiatów gołdapskiego i oleckiego” podaje rok 1550 jako rok założenia miejscowości.
Znalazłem też informację o założeniu Kolniszek w roku 1500 (Collnischken wurde um 1500 neben einer einstigen prußischen Fliehburg auf dem nahen Schlossberg vom Hauptamt Angerburg aus gegründet.). Niżej zamieszczam skan dotyczący tej informacji.
Nazwa miejscowości Kolniszki jest pochodzenia litewskiego z sufiksem – iszki, podobnie jak Mieduniszki.
Podczas spisu powszechnego w 1895 roku w Kolniszkach (Collnischken) żyło 430 mieszkańców, którzy mieszkali w 51 domach. W 1910 roku w Kolniszkach było 360 osób, w 1933 było 459 osób. Według spisu z 7 maja 1939 roku w Kolniszkach mieszkały 432 osoby (dane z książki Wakara), a na stronie http://www.verwaltungsgeschichte.de/goldap.html podano 431 osób.
W wyniku wielkiej zarazy w latach 1709-1711 mieszkańcy cierpieli masowo. W 1719 roku z 60 włók tylko 2,5 włóki były zajęte.
W roku 1731 osiedliło się na Litwie Pruskiej oraz w północnej części Mazur 20 000 protestantów, wypędzonych z diecezji salzburskiej. Salzburczycy przeważali lub stanowili poważny odsetek ludności w Budwieciach, Deguciach i Żytkiejmach, a trafiali się też w Dubeninkach, Gawajtach, Jurkiszkach i Kolniszkach. W 1734 roku wśród 11 gospodarstw było 2 Salzburczyków. Jednym z Salzburczyków był Georg Pachler z Gallmischer.
W sobotę 25 lipca 1874 roku o godzinie 11 Ernst Bleyer (urodzony w dniu 21 lipca 1849 w Kollnischken) z Kolniszek (Kollnischken), powiat gołdapski obronił pracę dyplomową w szkole medycznej w Królewcu i uzyskał godność doktora w medycynie, chirurgii i położnictwie.
W 1901 roku w wyniku epidemii na szkarlatynę zmarło 17 dzieci.
Podczas I Wojny Światowej Kolniszki zostały zajęte przez Rosjan i były okupowane przez dłuższy czas. Większość mieszkańców powróciła do Kolniszek w marcu 1915 roku. Domy zostały zniszczone, bydło zabite i zniszczone ziarno. Dla mieszkańców nastał trudny okres.
21 grudnia 1926 roku w Kolniszkach w gospodarstwie rolnika Ernsta Ehrenberga przyszedł na świat powojenny polityk SPD (Socjaldemokratyczna Partia Niemiec) Herbert Ehrenberg, który w latach 1951-1955 studiował ekonomię na Uniwersytecie w Getyndze, w 1958 roku obronił doktorat, a w latach 1971/72 był sekretarzem stanu w Federalnym Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych, a następnie od 1976 do 1982 roku był ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie Helmuta Schmidta.
W 1780 roku została utworzona szkoła. Od 1801 roku w Kolniszkach szkoła miała swój własny budynek. Nauczyciel Lottermoser od 1863 roku zaczął prowadzić lokalną kronikę. Kronika była stale aktualizowana i w 1944 roku została zabrana (podczas ucieczki) przez nauczyciela Krause.
Szkoła w Kolniszkach zdjęcie z lat 1920 – 1930 (http://www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Przyczyny polityczne i ideologiczne doprowadziły do tego, że 16 lipca 1938 roku Collnischken przemianowano na Burgfelde.
Znaleziono następujące pisownie nazw miejscowości Kolniszki: Schloßberg – 1590, Cöllnischken – 1736, Collnischken – 1871, Kollnischken – 1907.
Krystyna Szcześniak w „Nazwy miejscowości byłych powiatów gołdapskiego i oleckiego” podaje następujące nazwy miejscowości Kollnischken – 1702, Kolnischken – 1581, Kolnishken – 1564, Schlossberg – 1564, Collnischken – 1570, 1591, 1753 – 1758, 1817, 1879–1880, 1617
W 1874 roku Kolniszki należały do gminy Gołdap Młyn , później do gminy Botkuny.
Rolnik Otto Schmidt od 9 maja 1923 roku objął urząd naczelnika w gminie Botkuny (oficjalne przekazanie i objecie urzędu odbyło się 1 lipca 1923 roku). Ponownie objął urząd naczelnika30 maja 1930 roku i pełnił go do 7 lipca 1933 roku.
W 1932 roku w Kolniszkach było 10 właścicieli, którzy posiadali większe majątki (od 36 hektarów do 108 hektarów). Największy majątek o powierzchni 108 hektarów w tym 5 hektarów pod wodą posiadał Emil Ecker. Hodował on 11 koni, 55 sztuk bydła, 6 owiec i 10 świń.
Drugi co do wielkości majątek posiadał Otto Schmidt. Jego majątek posiadał powierzchnię 101 hektarów w tym 1,5 hektara pod wodą. Hodował on 13 koni, 59 sztuk bydła, 8 owiec i 8 świń.
Majątek o powierzchni 89,5 hektara w tym 2 hektary pod wodą posiadał Fritz Lutz.
Pozostali właściciele majątków to: Fritz Fritzenwanker – 41,5 hektara, Bruno Kunzle – 38,5 h, Albert Sanau – 36 h, Emil Schmidt – 64 h, Ernst Waschkowski – 37,3 h, Johann Worat – 41, 7 h, Hermann Schmidt – 64 h.
Plan miejscowości sprzed 1945 roku
Po wojnie Kolniszki znajdowały się w gromadzie Górne. Po wojnie – dwa majątki (108 i 101ha) przejęły PNZ, całkowicie zdewastowane, w 1946 uznane za martwe i przewidziane do parcelacji; od 1949 roku PGR w zespole Piękna Góra. Po likwidacji PGR budynki i ziemię przejęła spółka „Romi –Agro”.
Kolniszki (PGR) należały do Gołdapskiego RKR, który obejmował też następujące zakłady: Babki, Banie Mazurskie, Boćwinka, Botkuny, Bronisze, Dąbie ZR, Dąbie ZRB, Dorsze Piastowo, Dzięgiele, Galwiecie, Gieraliszki, Gołdap II, Gołdap Dyrekcja, Gołdap Inspektorat, Gołdap Zakład Budowlano-Melioracyjny i Leśnictwa, Gołdap Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej, Gołdap Zakład Leśno Zadrzewieniowy, Gołdap ZR, Gołdap ZUS, Grabowo Mieszalnia Pasz, Grabowo ZUR, Grabowo ZUS, Jabłonowo, Jabramowo, Janowo, Kociołek, Kolki, Kośmidry, Kozaki, Marlinowo, Miczkówka, Niedrzwica ZPR, Niedrzwica ZR, Niedźwiedzica(?), Piękna Góra, Podbrodzie, Pogorzel ZMiT, Przeroślanka, Rostek, Rożyńsk Mały, Rudzie, Stańczyki, Stare Gajdzie, Suczki, Wilczewo, Wilkasy, Wronki Wielkie, Wronki ZR, Wronki ZRB, Zapały, Zatyki, Żabin, Żelazki.
W 1570 roku zaczął się spór między Kolniszkami a Górnem o przynależność do parafii i w 1591 roku Kolniszki zostały przypisane do kościoła w Gołdapi (później nazwanego Alte Kirche) i należały do niego do 1945 roku. Obecnie Kolniszki należą do parafii w Górnem.
W Kolniszkach jest park z XIX/XX w., cmentarz ewangelicki z II poł. XIX w., grodzisko ?, osada z XVII w, ślad osadnictwa późne średniowiecze (XV w.) i ślad osadnictwa XVII w.
Z poważaniem Jan Modzalewski
Panie Modzalewski czytam pańskie komentarze z zainteresowaniem, ale w tym troche się panu pomyliło.Opisane miejscowości po roku 1946 miały inne powiązania organizacyjne.
„Panie Modzalewski czytam pańskie komentarze z zainteresowaniem, ale w tym troche się panu pomyliło.Opisane miejscowości po roku 1946 miały inne powiązania organizacyjne”
SzanownyFranku. Nic mi nie pomyliło się, korzystałem ze źródeł.
1. „Po wojnie – dwa majątki (108 i 101ha) przejęły PNZ, całkowicie zdewastowane, w 1946 uznane za martwe i przewidziane do parcelacji; od 1949 roku PGR w zespole Piękna Góra.” – te dane pochodzą z książki Gołdap i okolice.
2.Kolniszki (PGR) należały do Gołdapskiego RKR, który (…) korzystałem ze strony: https://www.anr.gov.pl/web/guest/zasob-archiwum.
Jeżeli posiada pan inne informacje, proszę o podanie ich (w komentarzu pod tym tekstem.). Będę wdzięczny i czytający ten tekst zapewne też, ponieważ wiadomości historycznych nigdy dosyć, a tym bardziej wiadomości zweryfikowanych.
Z poważaniem J.M.
Tym razem, Panie Janie, tekst jest chaotyczny, pomieszany pod względem dat, wydarzeń. Ale generalnie z przyjemnością czytam Pańskie opracowania.
„Tym razem, Panie Janie, tekst jest chaotyczny, pomieszany pod względem dat, wydarzeń”
Czytając ten tekst odnosi się wrażenie, że autor użył innego usytuowania wydarzeń niż pod względem dat. Wydaje mi się, że autor użył następującego schematu :
położenie wsi,
powstanie wsi (dzieje miejscowości),
ludzie (demografia, mieszkańcy),
szkolnictwo,
nazwy wsi (pisownie),
gospodarstwa/gospodarka (majątki i ich przynależność),
kościół (religia),
zabytki (obszary chronione i pomniki przyrody).
Chociaż można zastosować inny szyk:
położenie wsi,
powstanie wsi (dzieje miejscowości),
nazwy wsi (pisownie),
ludzie (demografia, mieszkańcy),
gospodarstwa/gospodarka (majątki i ich przynależność),
szkolnictwo,
kościół (religia),
zabytki (obszary chronione i pomniki przyrody).
To jest tylko moje zdanie, a co autor miał na myśli (…) ???
Szanowny panie Modzalewski !
Nie jestem historykiem i w związku z tym nie mam możliwości ani potrzeby z panem polemizować. Moja wiedza na temat gospodarstw państwowych istniejących na terenie powiatu gołdapskiego pochodzi z autopsji.
Gospodarstwa te przeszły tyle zmian organizacyjnych w czasie ponad 48 lat istnienia,jak żadne inne zakłady w Polsce.
Chronologicznie rzecz ujmując , omawiane gospodarstwa nazywano:
1.Państwowe Nieruchomości Ziemskie , 2 -Zespoły i Inspektoraty (Gołdap,Galwiecie) Państwowych Gospodarstw Rolnych, 3- Wielozakładowe Państwowe Gospodartswa Rolne – Banie Mazurskie,Dubeninki,Gołdap i Grabowo , 4 -Państwowe Gospodarstwa Rolne .
W roku 1977 połączono PGR Gołdap z Grabowem ,tworząc PGR Gołdap ,a następnie powołano Romincki Kombinat Rolny Gołdap.Jednocześnie utworzono 10 zakładów rolnych – Babki,Boćwinka,Botkuny(folw,Kolniszki) ,Galwiecie , Jabramowo,Kośmidry , Niedrzwica ,Rożyńsk Mały , Rudzie i Wronki.
Utworzono też 4 zakłady usługowe , jak niżej :
Zakład Remontowo-Budowlany Wronki , Zakład Leśno – Zadrzewieniowy w Gołdapi ,Zakład Mechanizacji i Transportu w Pogorzelu i Zakład Usług Socjalnych w Gołdapi. Taki system organizacyjny istniał do roku 1993/94.
Następnie decyzją rządową Romincki Kombinat Rolny został zlikwidowany a część jego majątku przejęła , uprzednio utworzona Romo – Agro Spółka z o. o. w Gołdapi. Spółka ta po zmianach organizacyjnych istnieje do dziś.
Reszta majątku po Kombinacie ,przeszła do Zasobów Skarbu Państwa i przeznaczona została do sprzedaży >Wiele budynków uległo dewastacji .
Dla prawidłowości prawdy historycznej , należy podać do publicznej wiadomości ,że likwidacja Rominckiego Kombinatu Rolnego i innych państwowych gospodarstw w Polsce ,nie została dokonana z przyczyn ekonomicznych. To była decyzja czysto polityczna , ponieważ niektórym notablom rządowym PGR żle się kojarzył. Gospodarstwa te były doinwestowane i przynosiły zyski bądż zamykały się na zero.
Jednym nieprzemyślanym przepisem pozbawiono w skali kraju ponad 500.000 miejsc pracy oraz około 2 milionów Polaków środków utrzymania . Należy też publicznie wykrzyczeć , że w obronie pracowników PGR nie stanął nikt , chociaż niektóre inne zakłady istniały tylko dlatego ,że świadczyły usługi na rzecz PGR lub przetwarzały ich produkty.
W Gołdapi takimi zakładami były : Państwowy Ośrodek Maszynowy, Przędsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego , Spółdzielnia Mleczarska,Przedsiębiorstwo Sprzętowo -Transportowe Budownictwa i inne mniejsze firmy.
W sumie PGR i firmy produkujące dzięki istnieniu PGR zatrudniały ponad 2 500 pracowników.
A jakie były koszty społeczne i tragedie ludzkie. Ta sytucja powinna być zbadana od strony socjologicznej.
„Dla prawidłowości prawdy historycznej , należy podać do publicznej wiadomości ,że likwidacja Rominckiego Kombinatu Rolnego i innych państwowych gospodarstw w Polsce ,nie została dokonana z przyczyn ekonomicznych. To była decyzja czysto polityczna , ponieważ niektórym notablom rządowym PGR żle się kojarzył. Gospodarstwa te były doinwestowane i przynosiły zyski bądż zamykały się na zero.
Jednym nieprzemyślanym przepisem pozbawiono w skali kraju ponad 500.000 miejsc pracy oraz około 2 milionów Polaków środków utrzymania . Należy też publicznie wykrzyczeć , że w obronie pracowników PGR nie stanął nikt , chociaż niektóre inne zakłady istniały tylko dlatego ,że świadczyły usługi na rzecz PGR lub przetwarzały ich produkty.
W Gołdapi takimi zakładami były : Państwowy Ośrodek Maszynowy, Przędsiębiorstwo Budownictwa Rolniczego , Spółdzielnia Mleczarska,Przedsiębiorstwo Sprzętowo -Transportowe Budownictwa i inne mniejsze firmy.
W sumie PGR i firmy produkujące dzięki istnieniu PGR zatrudniały ponad 2 500 pracowników.
A jakie były koszty społeczne i tragedie ludzkie. Ta sytucja powinna być zbadana od strony socjologicznej.”
Szanowny Panie Franku, tu w tej materii zgadzam się z Panem.
Los PGR-ów i ich pracowników jest sztandarowym przykładem zbrodniczej wręcz nieudolności naszej władzy pochodzącej z „solidarności”.
Wbrew głoszonym obecnie przez nich kłamstwom PGR-y zlikwidowano nie ze względów ekonomicznych (bo wbrew propagandzie wiele było rentownych), tylko ideologicznych. Przez to że dla postsolidarnościowych rządów kojarzyły się ze znienawidzoną „Komuną”. Skutki ich mieszkańcy odczuwają do dziś.
Nasze elity („elyty”) gospodarcze nie umiały „robić polityki’, w sensie spojrzenia całościowego, przewidywania skutków, modelowania polityki, itd. Po prostu podjęto decyzje w 10 minut: zamykamy i tyle. Dorwali się do władzy, mieli swoje ideologiczne brednie, ale w dużym procencie za grosz pomysłu jak tą „transformację” przeprowadzić i w wielu przypadkach żadnej wiedzy czy doświadczenia w zarządzaniu czymkolwiek. Ich metodą było rozwalanie wszystkiego, co im z „komuną” kojarzyło – nie patrząc na to czy robią sensownie czy nie, nie zastanawiając się nad tym, jakie będą tego skutki za lat 5 czy 10.
Koszty ich likwidacji /w taki, a nie inny sposób/ były i są w sumie większe niż utrzymanie przez jakiś czas tych przedsiębiorstw i ewentualna ich likwidacja w inny sposób. W każdym razie całkiem spora część rolnictwa jest nieopłacalna i opłacalna (w znaczeniu gospodarki rynkowej) nie będzie. Jak policzymy te wszystkie „dopłaty”, chory ekonomicznie system KRUS oraz masy pieniędzy wydawane do dzisiaj na różne chore zasiłki na „terenach popegeerowskich” – to człowiek zaczyna się zastanawiać czy lepszym nie było utrzymanie (przy oczywistych i koniecznych pewnych zmianach w funkcjonowaniu tych przedsiębiorstw) PGR-ów i czy tzw. „koszty społeczne” nie byłyby niższe?
Właśnie nie uwzględniono „kosztów społecznych” – stworzenia obszarów biedy, wytworzenia sporej grupy „wykluczonych” i ta sytuacja dotyczyła nie tylko samych pracowników PGR-ów, ale także ich dzieci itd. Do dzisiaj „topi” się tam kasę choćby poprzez wszelkie formy pomocy społecznej, poprzez fakt że duża grupa ludzi nie przynosi dochodów, a jednak korzysta choćby ze służby zdrowia itd. To są same straty – właśnie dla społeczeństwa i to zarówno te wymierne (finansowo), jak i te „społeczne
Likwidacja PGRów dała spadek siły nabywczej przeciętnego Polaka. Ile nas w tej materii dzieli od państw na których staramy się wzorować, to chyba nie trzeba tłumaczyć, prawda?
Kiedyś dopłacaliśmy do PGRów, dzisiaj dopłacamy rolnikom. Gdzie jest różnica? Kiedyś rolnik mógł pomarzyć o sprzęcie, którym dysponowały PGRy, najnowsze kombajny Bizon, ciągniki Ursus, dojarki, sprzęt laboratoryjny, silosy na kiszonkę, gnojowicę, suszarnie siana, oznakowane indywidualnym numerem krowy i inne zwierzęta, czy choćby sam projekt budynków bardzo nowoczesny, wyprzedzający tradycyjne rolnictwo o dekady. Do pracy szli ludzie młodzi z okolicznych miejscowości. Kto z Was nie chciałby pracować w nowoczesnej firmie? Firma oferuje mieszkanie w nowoczesnym budownictwie i całe zaplecze socjalne? Takie właśnie były PGR. Ludzie chcieli pracować bo to było namiastką nowoczesnego życia, rodzice do pracy, dzieci do przedszkola, powrót do mieszkania, w którym jest ciepło, jak w mieście.
Rolnictwo to bardzo specyficzna część gospodarki, która bez dopłat rządowych jest mało konkurencyjna.
Czy dawny PGR nie przypomina Wam dzisiejszego rolnictwa? Czyżby Unia z indywidualnego rolnictwa zrobiła PGRy?
Ktoś może zadać pytanie: „Czy ktoś bronił tym ludziom z PGR-ów związać się w spółdzielnie produkcyjną niezależną od państwa?”
Po pierwsze, skąd mieliby wziąć majątek, który byłby majątkiem spółdzielni? Kupić, wziąć kredyty (przy braku zdolności), ukraść, czy jak?
Po drugie- jak układają się stosunki sąsiedzkie na większości wsi? Skąd kadra zarządzająca, prawnicy, bieżące materiały? Przecież mówimy o najuboższej części społeczeństwa. Oni mają poprowadzić intensywną gospodarkę, nie mając niczego, za nic i bez żadnej wiedzy? A później trzeba zagłębić się w otchłanie kalkulacji dot. opłacalności produkcji w dobie VAT, ZUS, konkurencji nisko clonych płodów importowanych czy oferty supermarketów – nie mających pretensji do jakiejkolwiek „jakości”, ale taniuchnych.
Pracownicy PGRów nie byli tak zorganizowani jak np. górnicy. Nie byli taką grupą nacisku. Rozproszeni po całej Polsce, bez własnej silnej organizacji. Dlatego pierwszych zostawiono samych sobie, a dla drugich były przywileje, kosztowne programy, dotowanie kopalń, wysokie pensje, możliwość odejścia z potężnym odszkodowaniem itd.
PGRy rozwiązano, bo można było to łatwo zrobić. Z kopalniami tak łatwo nie było.
Na obszarze działania PGR mieszkało 38,3% ludności wiejskiej Polski. Bezpośrednio transformacją sektora państwowego rolnictwa objęto 460 tys. pracowników PPGR, a wraz z rodzinami ok. 2 mln społeczności pegeerowskiej, żyjącej w 6000 osiedlach obejmujących 333 211 mieszkań – 8,6% mieszkań na wsi.
W latach 1986-1990 w państwowych gospodarstwach rolnych wytwarzano 18% produkcji globalnej rolnictwa, prawie 18% produkcji końcowej brutto i około 31% produkcji towarowej całego rolnictwa. Udział produktów rolnych w skupie scentralizowanym wytwarzanych w PPGR wynosił: 64,8% rzepaku, 38% zbóż, 31% ziemniaków, 24,5% trzody chlewnej, 20% bydła, 14,3% mleka, 13,5%buraków cukrowych.
Wartość majątku trwałego i obrotowego wynosiła ok. 8 633 mln zł, a w skład niego wchodziło między innymi: 907 suszarni, 850 gorzelni i winiarni i browarów, 614 mieszalni pasz, 234 masarni i rzeźni, 378 sklepów, 124 hoteli, restauracji i zajazdów, 756 obiektów socjalnych, kulturalnych i sportowych oraz 2222 zespołów dworskich i pałacowo-parkowych
Na zakończenie tej statystyki, ukazującej rangę problemu, należy dodać, że restrukturyzowane i prywatyzowane PPGR stanowiły prawie 32% sprywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych w Polsce, ale znacznie więcej w województwach „popegeerowskich”.
Agencja przejmowała najlepsze przedsiębiorstwa w pierwszej kolejności i zostawiała na koniec najgorsze, w których pogłębiały się procesy destrukcyjne.
Restrukturyzacja i prywatyzacja rolnictwa państwowego nie przyczyniła się do radykalnej zmiany struktury własnościowej polskiego rolnictwa.
Nie sprawdziła się lansowana w początkach restrukturyzacji i prywatyzacji teza zakładająca, iż w wyniku likwidacji PPGR ziemia i majątek trafią głównie do istniejących i nowo powstających gospodarstw rodzinnych.
O ostatnim PGRze można przeczytać:
http://www.nowiny.pl/100382-onetpl-ostatni-pgr-dziala-w-kietrzu-i-jest-duma-polskiego-rolnictwa.html
„Gospodarstwa te przeszły tyle zmian organizacyjnych w czasie ponad 48 lat istnienia,jak żadne inne zakłady w Polsce”
Niżej przytoczę część danych z pracy (liczącej 17 stron) Gabrieli Czapiewskiej umieszczonych w Słupskie Prace Geograficzne 1/ 2003:
„Główną instytucją odpowiedzialną za zagospodarowanie majątków poobszarniczych, zwłaszcza na ziemiach zachodnich i północnych, były w latach 1946-1949 Państwowe Nieruchomości Ziemskie. Decyzję o powołaniu PNZ oraz o zakresie ich działalności podjął Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów 15 lutego 1946 r. Zgodnie z zarządzeniem ministra rolnictwa i reform rolnych polecono prezesom wojewódzkich urzędów ziemskich województw zachodnich i północnych przekazać PNZ wszystkie obiekty mające powyżej 100 ha. Państwowe Nieruchomości Ziemskie w styczniu 1946 r. skupiały w kraju 5650 majątków, z tego na ziemiach zachodnich i północnych 4215 (75%). Przejęły one od Państwowego Urzędu Ziemskiego 920 gospodarstw, z których w pierwszym okresie zagospodarowały tylko.
W styczniu 1949 r. przystąpiono do reorganizacji majątków sektora uspołecznionego.
W lipcu tego roku wszystkie trzy przedsiębiorstwa – PNZ, Państwowe Zakłady Hodowli Roślin i Państwowe Zakłady Chowu Koni – zostały połączone w jedną instytucję pod nazwą Państwowe Gospodarstwa Rolne. Powołano Centralny Zarząd Państwowych Gospodarstw Rolnych, co spowodowało istotne zmiany w organizacji gospodarstw.
W kraju funkcjonowało siedem centralnych zarządów terytorialnych (olsztyński, pomorski, koszaliński, szczeciński, wielkopolski, śląski, warszawski), podlegających Ministerstwu PGR. W ramach centralnych zarządów utworzono 45 zjednoczeń o węższym terytorialnym zasięgu działania, zarządzających zespołami PGR .
Od 1955 r. czyniono próby spłaszczenia i uproszczenia struktur organizacyjnych. Pierwsze zmiany nastąpiły w 1956 r. Zlikwidowano centralne zarządy terytorialne, a zamiast nich utworzono 16 wojewódzkich zarządów PGR (obejmujących wszystkie województwa oprócz krakowskiego). Liczbę zjednoczeń terytorialnych zmniejszono do 30, a następnie zlikwidowano. Dość szybko nastąpiło więc odejście od 4-stopniowej (nie uwzględniając gospodarstw) struktury zarządzania na rzecz struktury 3-stopniowej. Taka struktura organizacyjna utrzymała się już do końca istnienia Ministerstwa PGR.
W 1956 r. zniesiono urząd ministra Państwowych Gospodarstw Rolnych. Sprawy państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej i hodowlanej oraz zakładów przemysłu rolnego zostały podporządkowane ministrowi rolnictwa. Funkcję centralnego ośrodka organizacji i zarządzania gospodarstwami państwowymi przejęła w ramach Ministerstwa Rolnictwa początkowo Generalna Dyrekcja PGR, a następnie – po jej przekształceniu – Generalny Inspektorat PGR.
W roku 1958 uległy zmianie trzy szczeble zarządzania, tj. Ministerstwo PGR, inspektoraty rejonowe oraz zespoły. Zarządy wojewódzkie PGR przeorganizowane zostały w wojewódzkie zjednoczenia PGR. W wyniku reorganizacji nastąpiła stopniowa likwidacja zespołów PGR. Dopiero w końcu lat sześćdziesiątych zlikwidowano inspektoraty powiatowe, a z samodzielnych gospodarstw tworzono kombinaty (najczęściej w ramach dawnych zespołów), podległe bezpośrednio wojewódzkim zjednoczeniom.
Zarządzeniem ministra rolnictwa z 25 marca 1958 r., zostały powołane powiatowe inspektoraty PGR jako likwidatury zespołów PGR.
Wraz ze zmianami organizacyjnymi nastąpiły gruntowne zmiany w zarządzaniu,
planowaniu i podejmowaniu decyzji. Każde przedsiębiorstwo uzyskało samodzielność w określaniu produkcji. Od tego czasu mogło również samodzielnie kierować i zarządzać działalnością wewnętrzną oraz prowadzić samodzielne rozliczenia finansowe z placówkami obrotu towarowego i z państwem. Wszystkie poczynania przedsiębiorstwa mogły być zgodne z interesem załogi.
Lata 1958-1960 to kolejna reorganizacja państwowej gospodarki rolnej. Po tym okresie każde przedsiębiorstwo rolne działało na podstawie planu 5-letniego. Stosownie do miejscowych warunków sporządzano projekty urządzeniowe, które zawierały szczegółowe wytyczne do prowadzenia produkcji w przedsiębiorstwie. Początki koncentracji produkcji w państwowej gospodarce rolnej pojawiły się w latach sześćdziesiątych, kiedy utworzone po likwidacji zespołów PGR samodzielne gospodarstwa rolne okazały się w znacznej części za słabe. Brakowało dobrego personelu kierowniczego, zbytnio rozproszona była produkcja oraz pojawiły się trudności z zaopatrzeniem licznych samodzielnych jednostek w środki produkcji.
Trudności te były powodem łączenia gospodarstw rolnych. W początkowym okresie połączone jednostki miały formę „kluczy”, w skład których wchodziło po kilka gospodarstw, przy czym gospodarstwa słabsze były połączone z silniejszymi. Organizacyjnie „klucz” stanowiła grupa kilku gospodarstw rolnych, mających jedno kierownictwo. W zależności od warunków lokalnych „klucze” skupiały od 2 do 8 gospodarstw. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych gospodarstwa jednozakładowe łączone były w przedsiębiorstwa wielozakładowe. Ten system różnił się od łączenia gospodarstw w „klucze” tym, że poszczególne jednostki organizacyjne miały własne kierownictwo oraz określony system rozrachunku.
Wyższą formą organizacyjną były kombinaty. Pierwszy w Polsce kombinat Manieczki powstał w lipcu 1960 r. W 1961 r. zostały utworzone trzy kombinaty: Kierz, Rusocin i Ulchówek, a w 1962 r. – Kłodzko i Garbno. W 1970 r. istniały w Polsce już 43 kombinaty, a do roku 1975 powołano łącznie 640 przedsiębiorstw wieloobiektowych.
Lata 1971-1978 uznaje się za okres najbardziej dynamicznego rozwoju sektora państwowego. Wpływ na to miało skierowanie międzysektorowego przepływu ziemi głównie do państwowych gospodarstw. To samo można powiedzieć o rozdziale środków produkcji substytuujących pracę żywą i bezpośrednio wpływających na wzrost produkcji. Nasilił się więc transfer ziemi do gospodarstw państwowych zarówno z gospodarki chłopskiej, jak i z Państwowego Funduszu Ziemi. W latach 1971-1977 notowano w państwowych gospodarstwach stały wzrost produkcji oraz znaczną poprawę wyników finansowych.
Po roku 1977 tendencje rozwojowe w państwowych gospodarstwach rolnych uległy
silnemu załamaniu, mimo utrzymania preferencyjnej polityki rolnej w stosunku do tego sektora. Decydujący wpływ na to wywarła pogarszająca się ogólna sytuacja gospodarcza kraju, czego efektem było znaczne ograniczenie importu pasz, a ponadto spadek opłacalności produkcji oraz zmiany w systemie ekonomicznym i nasilanie się dyrektywnego, centralnego zarządzania, nie liczącego się z wewnętrznymi warunkami i możliwościami poszczególnych gospodarstw.
Załamanie gospodarcze w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oraz protesty społeczeństwa i powstanie silnej opozycji zmusiły władze do reform rynkowych. W 1981 r. wprowadzono reformę rolnictwa państwowego; PPGR podporządkowano wojewodom (z wyjątkiem gospodarstw nasiennych i hodowli zarodowej, które podporządkowano bezpośrednio Ministerstwu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej). Reforma gospodarcza, którą PGR rozpoczęły wdrażać od 1 lipca 1981 r., przesądziła los Zjednoczenia, które uległo likwidacji 30 czerwca 1982 r.
Po 1981 r. państwowe gospodarstwa rolne, tak jak wszystkie przedsiębiorstwa w gospodarce, zaczęły funkcjonować w nowych warunkach, określanych jako 3 „S” (samorządność, samodzielność, samofinansowanie). W konsekwencji oznaczało to wycofanie dotacji państwowych do produkcji w gospodarstwach i uznanie równorzędnej roli wszystkich sektorów własności w gospodarce rolnej.
W latach osiemdziesiątych państwowe gospodarstwa rolne.
Historię państwowego sektora rolnego w Polsce powojennej, można wymienić trzy okresy. Pierwszy – lata 1944-1950 – to zagospodarowanie rolniczych obiektów państwowych przez instytucje administracyjne i stopniowe ich wyodrębnianie z administracji, zakończone utworzeniem PGR w formie przedsiębiorstw państwowych. W tym okresie główną zasadą było uspołecznienie środków produkcji oraz planowość gospodarowania. Drugi okres, lata 1951-1981, to funkcjonowanie PGR jako przedsiębiorstw państwowych w rozumieniu dekretu z 26 października 1950 r. – podstawowych jednostek gospodarki planowej, prowadzonych według rachunku gospodarczego. Trzeci okres to stopniowe wdrażanie zreformowanych zasad funkcjonowania przedsiębiorstw. PGR (PPGR) były formą organizacyjną gospodarstwa rolnego, producentem rolnym prowadzącym działalność gospodarczą opartą na państwowej własności rolniczej. PPGR były zatem szczególnym rodzajem przedsiębiorstwa państwowego, wyróżniającym się przedmiotem działalności gospodarczej, ale także szczególną formą organizacyjną gospodarstwa rolnego, zdeterminowaną państwowym charakterem własności czynników produkcji rolnej. „
Brałem udział w zagospodarowaniu odłoguw w Kolniszkach pow.Gołdap w latach
50-tych jako członek grupy z województwa poznanskiego. Ponad 200 ha zaoraliśmy
i obsialiśmy pszenicą. Organizacją ze strony Ministerstwa Rolnictwa zajmował się
minister Chełchkowski.Nasz udział i poświęcenie /spanie w namiotach,kuchnie polowe
itp. poszły na marne, Sprawdziłem w latach 2000-tysięcznych i znowu są odłogi.
Polska jest pogata i można tak gospodarować ?
Drzewiecki z pow. Trzcianka traktorzysta