Rozpoczął się kolejny rok szkolny, kolejny w dużej mierze w duchu wychowania, że nie ma rzeczy niemożliwych – że wystarczy tylko bowiem uwierzyć w siebie i już sukces zapewniony. Nie wszyscy jednak są tego świadomi, że wychowanie bezstresowe to może być również pierwszy krok do mitomanii. Na dodatek sporej grupie uczniów gołdapskich szkół również rosną… tyłki, bowiem duża część z nich nie chodzi na zajęcia z wychowania fizycznego. Pod poniższym linkiem z znajdziecie ciekawy artykuł na ten temat z serwis.gazetaprawna.pl:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/892103,nasze-dzieci-to-najwieksze-pierdoly-na-swiecie-hodujemy-zombi-ktore-nie-wiedza-kim-sa.html
„Nasze dzieci to największe pierdoły. (…) nie potrafią poradzić sobie nawet z komarem (…) – Przyjeżdżają takie potworki przekonane o swojej wyjątkowości, mądrości i zaradności, a wrzeszczą w panice, jak zobaczą osę czy komara. ”
Święta prawda. Pół dnia „beczą” gdy poparzą się pokrzywą, albo „ugryzie” ich mrówka. My rodzice jesteśmy temu winni oraz nasz chory system wychowywania dzieci.
Mądrzy rodzice wychowują mądre dzieci. Polecam też artykuł http://mateusz.pl/rodzina/ja-dnswr.htm
Rodzice są już bardzo mądrzy, kiedy mają świadomość tego, że podstawy wychowania należą do nich, a nie np. do szkoły… A ta świadomość nie jest zbyt częsta, bowiem i rodzice coraz częściej uzależniają się od facebooka.