Wyśmienicie wypadł koncert Kasia Waraksa Band. Piękne, poetyckie i miłosne przesłanie w treściach utworów Kasi było wspaniałym nawiązaniem do atmosfery „walentynkowej”. Koncert najwyższych lotów z charyzmatyczną liderką i zupełnie odlotowymi bluesowymi solówkami gitarowymi w wykonaniu Waraksy juniora.
Przebojem koncertu był bisowany Dworcowy Blus napisany kilkanaście lat temu przez trzech muzyków – poetów w trakcie podróży „Białą Lokomotywą” z Olecka do Gołdapi. Publiczność w ilości około 130 osób wypełniła po brzegi piwniczkę „Arti”. Zaś organizatorzy – ks. Czesław Król, Piotr Rant, Mariusz Szczepański przy wparciu Zbyszka Mieruńskiego w kwietniu zamierzają zaprosić do „gołdapskiej krainy łagodności” Mirosława Czyżykiewicza lub Andrzeja Garczarka. Koncerty „krainy łagodności” zaczynają stawać się już pewną tradycją. Miłośnicy tych klimatów są mile widziani w stałym zespole fanów, a będzie się działo…
Zdjęcia i filmik z koncertu przygotował Tadeusz Krzywicki
Wieczór pełen wrażeń muzycznych i poetyckich. Kasia Waraksa ze swoim zjawiskowym głosem zauroczyła mnie całkowicie, a pomagający jej muzycy pięknie jej towarzyszyli. Pięknie brzmiał miniaturowy akordeon! Dziękuję wykonawcom! Dziękuję organizatorom za taki piekny wieczór! Proszę o jeszcze!
Słyszałem, że część z wpływów za bilety wsparła którąś z gołdapskich parafii. Ciekaw jestem czy to tylko złośliwa plotka?