Wszystko zaczęło się od pytań rzucanych niby kurtuazyjnie: – Hej Zuzia spotkamy się w końcu czy nie? – No tak wszyscy mieli spotkania klasowe a nam nigdy to nie wyszło… Postawiliśmy na spontaniczność i puściliśmy wiadomość „w ludzi”.
Ruszyła w eter ta szalona informacja i spotkaliśmy się po 31 latach od ukończenia gołdapskiego liceum. Szczerze, życzliwie, spontanicznie. Nasza sportowa IV a. Wspominaliśmy, lekcje, nasze psoty, żarty, treningi w pocie czoła, naszą walkę o dobre wyniki – w województwie i Polsce. Nasze sukcesy i porażki.
Rozstaliśmy się późno i obiecaliśmy sobie, że nie będziemy zaniedbywać przyszłych spotkań, bo naprawdę było fajnie.
Pozdrawiam wszystkich, a gdzie pozostali panowie.
Z sentymentem i niezwykle miłymi wspomnieniami spoglądałem na młodszą (o rok) klasę naszego LO. Serdecznie pozdrawiam wszystkich.