Poniedziałkowa sesja Rady Miejskiej należała do krótszych – trwała bowiem dwie godziny. Szybko podjęto uchwały, mimo to potem rozwiązał się worek z interpelacjami i wolnymi wnioskami.
Do ważniejszych i pilnych spraw warto zaliczyć jeden wniosków przewodniczącego Ryszarda Wrzoska dotyczący braku punktu małej gastronomii przy promenadzie. Idzie tu choćby o jakiś niewielki bar (na który w sezonie jest wyraźne zapotrzebowanie) lub punkt z lodami i napojami. Wydaje się zresztą, że uzupełnienie otoczenia promenady małą infrastrukturą (także kulturalną) powinno być kolejnym ważnym celem osób zawiadujących gołdapską dzielnicą uzdrowiskową. Wiceburmistrz Jacek Morzy zaproponował ogłoszenie w przyszłym roku przetargu na prowadzenie podobnej działalności.
Ten sam radny zwrócił uwagę na fakt, iż podczas imprez w parku nie do końca zapobiega się zamieszaniom powodowanym przez pijaczków. W niedzielę w występowi kabaretowemu przeszkadzał… uciekinier ze szpitala z kroplówką. Kiedy go zabrano, do akcji wkroczył kolejny pijaczek. Przy okazji, w ramach wystąpień przedstawicieli osiedli, Stanisław Miernik zwrócił uwagę na to, że w parku jest generalnie brudno a po weekendach długo zalegają śmieci.
Radny Andrzej Pianka poinformował, że mieszkańcom okolicy zalewu przeszkadzają mewy, zarówno hałasem, jak i zanieczyszczeniami. Zasygnalizował też potrzebę budowy przepompowni przy Osiedlu I.
Antoni Banel zaproponował, by na ulicach 1 Maja, Kolejowej i Lipowej ustawić przynajmniej po jednej ławce służącej osobom chodzącym pieszo. Tę propozycję poparł burmistrz Marek Miros.
Piotr Rant zwrócił uwagę na nieestetyczne ścieżki wokół tężni i potrzebę (bardzo słuszną naszym zdaniem) usprawnienia rowerzystom wjazdu na ścieżkę rowową przy Stadionowej i Suwalskiej. W tym miejscu jest zdecydowanie za wysoki krawężnik i konieczność krótkiego, ale niezbyt bezpiecznego, objazdu.
Przy okazji warto dodać, iż niebezpieczeństwo stwarzają krzewy zasłaniające widok na Stadionową od strony Botkun.
Sołtsi zwrócili m.in. uwagę na plagę czarnych ślimaków oraz fatalną jakość drogi powiatowej Grabowo – Pogorzel.
Pod koniec sesji wywiązała się dyskusja na temat szlabanu umieszczonego przez OSiR od strony Podlasia. Dyrektor Marek Kuskowski uzasadniał jego umieszczenie w tym miejscu w sposób przekonywający. Przy okazji od kilku radnych zebrał pochwały za zorganizowane w tym roku imprezy. Podkreślono, że w tym sezonie letnim w Gołdapi odbywa się wyjątkowo dużo imprez organizowanych choćby przez Dom Kultury i organizacje pozarządowe.
Może na następnej sesji wypadałoby poruszyć temat elektrowni wiatrowych.
W 80 proc. przypadków zgoda organów gmin na lokalizację elektrowni wiatrowych była uzależniona od sfinansowania przez inwestorów dokumentacji planistycznej lub przekazania na rzecz gminy darowizny, a w 39 proc. skontrolowanych gmin elektrownie powstawały na gruntach należących m.in. do radnych, wójtów, a także burmistrzów. „Proces powstawania farm przebiegał często w warunkach zagrożenia konfliktem interesów, brakiem przejrzystości i korupcją” – stwierdza raport NIK, którego wnioski zostały przekazane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Pozdrawiam
To jak to jest z tą organizacją imprez sportowych? Komentarze pod wpisem „Mimo upału wystartowało około 120 zawodników” powstały wcześniej i oceniają ją zdecydowanie gorzej.
Na stronie: https://www.youtube.com/watch?v=HmXU2FcbNLE
(GOŁDAP. Sesja Rady Miejskiej 28/07/2014 _audio)
jest wystąpienie Mirosa, który stwierdził, że „połowa urzędu jest sparaliżowana przez dwóch młodych ludzi. Połowa urzędu zostaje po godzinach, pracownicy mają zdwojone, dziesięciokroć powiększone obowiązki.”
Jeżeli pracownik przy normalnych obowiązkach pracuje 8 (osiem) godzin na dobę, to ile godzin wg burmistrza pracują pracownicy, którzy mają dziesięciokroć powiększone obowiązki, czy pracują oni 80 (osiemdziesiąt) godzin na dobę (a jak wiemy doba ma 24 godziny), czy doba ma inny wymiar? Czy my żyjemy w jakiejś innej czasoprzestrzeni? Czy my o czymś nie wiemy o czym wie Miros???
„Jest stara zasada, pani mecenas potwierdzi: jest stara zasada Dura lex, sed lex co znaczy ciężkie prawo, ale prawo”
Dura lex, sed lex – oznacza nie ciężkie, lecz – twarde prawo, ale przecież prawo (Twarde prawo, ale prawo).
„Dwóch, trzech radnych przy pomocy młodych ludzi może sparaliżować pracę każdego urzędu w Polsce, a w Gołdapi to się dzieje.”
Co to za radni, którzy paraliżują pracę urzędu, i ilu ich w końcu jest? Dwóch, trzech, a może to jest rosyjska (putinowska) piąta kolumna (tak zwani separatyści – określenie dziś bardzo modne, często używane przez media prozachodnie)???
Ci młodzi ludzie chcą otworzyć oczy mieszkańcom Gminy Gołdap i podać do publicznej wiadomości ciekawe informacje dotyczące NAS wszystkich- podatników gołdapskich!Ta młodzież została w Gołdapi, nie uciekła do Anglii na zmywak, ale chce żyć w swojej ojczyżnie! ta młodzież chce ujawnić jak długo będziemy pozwalać na takie gospodarowanie finansami gminnymi,że toniemy w długach!
Ta młodzież została w Gołdapi, nie uciekła do Anglii na zmywak Panie Tobolski, ale u Pana tez pracować nie chce , kolejne giełdy pracy w PUP nie pomogą póki Pan ludziom zarobić nie da i warunków pracy nie poprawi.
kolejny raz zainteresowany = Tobolski wyraża swoją troskę o finanse gminne, ciekawe czy po ostatnich komentarzach zrobił porządek z własnymi
A bo o cudze łatwiej się martwić niż o swoje tym bardziej, że swoich nie ma a po cudze rękę wyciągnąć można, bo ja jeszcze w wyborach wybiorą, to i samochód służbowy będzie i i można za darmochę zonę na urlop zabrać będzie….. dużo do stracenia, ma prawo mieć człowiek obawy
Niegrzeczny, by nie powiedzieć chamowaty jest On. To bardzo młody człowiek, który potrafi się łasić, jeśli czegoś potrzebuje. Konformista taki szczupły. Niegrzeczny. W polskim dyskursie ludzi kulturalnych powinno się pisać burmistrz Miros, premier Tusk, prezydent Komorowski. Nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy. Ja się akurat zgadzam, On też się przez wiele lat zgadzał i aż nieprzyjemnie było patrzeć jak giął się w ukłonach. Wróżę mu karierę polityczną. Krótką i bez pożytku dla wyborców. A wracając do burmistrza Mirosa. Znam go i wiem jaki jest naprawdę. I ile dobrego zrobił dla Gołdapi. Cóż. Rok wyborczy. Budzą się stare demony. I dołączają młode, nieopierzone, przemądrzałe i niegrzeczne. Nieładnie
pamiętam czasy gdy z całym szacunkiem Pan Pianka Był odpowiedzialny za Młodzież z OHP i za porządki w centrum. To był jedyny czas kiedy było naprawdę czysto.
Czyżbyś wykrył spisek? Czyżby rewanżyści podnosili rękę na władze ludową? Czyżbyś chciał pałować młodych Ty przemądrzały malkontencie chowający się za krótkim nickiem? Zaiste demony mają coś wspólnego z 25 latami pseudowolności.
Marku, przestań ukrywać się wreszcie za Kazikiem i Taternikiem. Czy są to objawy głębokiej depresji czy zwykłe przegrzanie spowodowane wysoką temperaturą ? Przez to co robisz i mówisz nie zasługujesz na nasz szacunek, już dawno straciłeś wiarygodność. Forum to nie miejsce gdzie powinieneś się żalić ! Wg GOBOP-u twoje notowani ciągle,systematycznie spadają. Obecnie 6%. Najbardziej straciłeś w naszych oczach kiedy sam sobie podniosłeś pensję. (z 12–>8 %). Gołdap nienawidzi hipokrytów! Zacznij sobie szukać pracy poza Gołdapią.
Pozdrawiam wszystkich Polaków mieszkających w Gołdapi
„Kazik napisał: 29 lipca 2014
Niegrzeczny, by nie powiedzieć chamowaty jest (… ) Cóż. Rok wyborczy. Budzą się stare demony”
„nawiedzony napisał: 17 lipca 2014
Na pewno wybory blisko. W parku widuje się dziadka, który dobrotliwie pozdrawia ludzi i uśmiecha się do dzieci. Nie widziano go tu chyba ze 4 lata bo wiadomo, salony władzy, ministerstwa – a teraz chodzi i zaczepia ludzi.”
Oj niegrzeczny Kaziu –
„napchany jajecznicą napisał: 18 lipca 2014
Kaziu, a raczej Marku „ czy też „ …….. napisał: 20 lipca 2014 Facet weź się”
– punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Każdy człowiek zmienia się i przystosowuje na swój sposób do nowych sytuacji. Patrząc na różne rzeczy z innych punktów, zawsze możemy dostrzec sprzeczności, jednak właśnie życie na tym polega, że nie jest to prosta droga, bez choćby najmniejszych wybojów. Należy wybierać ważniejsze wartości i być obiektywnym, a nie subiektywnym, jak choćby osoby rządzące w naszym kraju.
Odnoszę wrażenie że pan Marek M. sugeruje że współpraca ludzi którzy go nie popierają jest hańbiąca, natomiast łączenie jego działania pana Marka M.z czyimś działaniem jest wspaniałe. Prawo tworzą m. in. parlamentarni platformersi których pan Marek M. popiera. Tu jest problem, i to trzeba zmieniać, zamiast użalać się na sesji nad swoją 25-letnia męką szefa UM, bo w Gołdapi zaiste płatnicy netto podatków pracują długo i ciężko.
Panie Miszkiel zaiste pracuje pan jeszcze w domu kultury? Dziwne bo ja zaiste kultury nie stwierdzam
Panie Miszkiel Pana z Domu Kultury zwolnili czy jak ? Żeś się Pan od jakiegoś czasu Burmistrza uczepił, a może z Panem Tobolskim w wyborach Pan startuje?
Bardzo słabe to zarzuty. Pan Marek M. ma przeciwników z wielu środowisk, a ja krytykowałem niektóre działania pana Marka M. zanim podjąłem pracę w DK, co jest do sprawdzenia. Robiłem to jako człowiek ceniący wolność. Ciężko oprzeć się wrażeniu że za komentarzami „zaiste” i „marta” stoi zła wola i osobista niechęć, bo ja obecności merytorycznych argumentów nie stwierdzam.
Koleżanki i i Koledzy .Widzę ,że dla was jestem problemem skoro takie złośliwości piszecie na mój temat .Otóż mam zwyczaj podpisywać się pod swoimi tekstami a ten jest moim pierwszym w tej kwestii więc darujcie sobie kretyńskie komentarze,wy natomiast ukrywacie się być może dotknięci strachem przed zemstą M.M.albo gracie z nim w jednej drużynie.
Jeżeli ktoś nie rozumie mojej deklaracji to ją powtórzę.Nie będę kandydował w tym roku ,ale i nie zaprzestanę krytykować Burmistrza „szkodnika”
Dlaczego nie popieracie debaty publicznej o stanie gminy z udziałem Burmistrza oraz obywateli ? Dopiero byście dowiedzieli się co spowodował twórca „układu zamkniętego” w Gołdapi.Każdy obywatel ma prawo do krytyki ,tych którzy działają na szkodę ogółu i za nasze pieniądze. To obywatel jest suwerenem tej ziemi.Jeżeli nie rozumiecie kim jest osoba publiczna ,to znaczy że żyjecie w czasach ,które bezpowrotnie minęły. Andrzej Tobolski
Panie Tobolski z całym szacunkiem ale jedyne co Pan potrafi to krytykować, sam z siebie nic nie robi tylko wytyka. Dalej Pan nie rozumie ze nikt tu za Panem Markiem murem nie stoi ale za Panem tym bardziej. Bo Pan zamiast wykazać się czymś to Pan tylko cudze widzisz. Zajmij się Pan swoim bałaganem, pośmiewisko Pan z siebie robi.. Z Pana taki doradca ludu i przedsiębiorca jak z Marka baletmistrz. Coraz więcej szacunku nabieram do Mirosa jak czytam Pańskie wypociny i plucie jadem. Kultury Pan nie masz za grosz….!!!!!!!!!!! Stań Pan pod urzędem z plakatem protestu bo tu juz nikt nie chce tych dyrdymałów czytać, . Może tam Pan zabłyśnie.
Panie Tobolski , nie chce nam się psuć urlopu debatami, masz Pan problem idź umów się z burmistrzem i zrób sobie debatę.
Tak na marginesie kiedy więcej jagód a nie dżemu będzie w pierogach z jagodami?
No właśnie chodzi o to że nie „cudze”.
„bo samorząd to nie jest burmistrz, bo samorząd to nie Rada Miejska, samorząd to jest według definicji ustawowej ogół mieszkańców.”
Źródło: „INFORMACJA BURMISTRZA GOŁDAPI O STANIE FINANSÓW GMINY
NA PRZEŁOMIE LAT 2013 – 2014, ZAMIERZENIACH INWESTYCYJNYCH NA NAJBLIŻSZE LATA ORAZ O STANIE ZAAWANSOWANIA NIEKTÓRYCH ZADAŃ
NA TERENIE NASZEJ GMINY” strona 124
Pan rozumiem pije do anonima: „Pan zamiast wykazać się czymś to Pan tylko cudze widzisz.”, chyba anonimowi chodziło o to, że najpierw należy samemu postępować właściwie, żeby innym błędy wytykać, a nie o cudze pieniądze …
to raz, poza tym odnoszę dziwne wrażenie Panie Miszkiel , ze zamiast pracować , to w godzinach pracy obskakuje Pan wszystkie fora, oddając się komentowaniu wszystkiego co się da. Zajmując się w godzinach pracy cyberslackingiem. I tak za nasze publiczne pieniądze samorządowe???
Zanim Pan do domu pojdzie wszystkie fora Pan obleci i jeszcze społeczeństwo naszej gminy Panu za to zapłaci…żenada
Kodeks pracy wyraźnie bowiem precyzuje, że w trakcie czasu pracy pracownicy pozostają w dyspozycji pracodawcy, a więc powinni wykonywać głównie zajęcia wynikające z czynności zawodowych.
Art. 100. § 1. Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.
§ 2. Pracownik jest obowiązany w szczególności:
1) przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy,
2) przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku,
3) przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przepisów przeciwpożarowych,
4) dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę,
5) przestrzegać tajemnicy określonej w odrębnych przepisach,
6) przestrzegać w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
użytkownicy ~marta i ~zaiste, ~podobnie o…. z portalu goldap.info odlecieli i grozi mu art. 212. kodeksu karnego. Przecież Pan Miszkiel już dawno nie pracuje w DK 🙂 Jeśli chodzi o komentarz pana Kazik – mam nadzieję, że napisze Pan nazwisko wspomnianej osoby. Jeśli to ja (co sądzę po komentarzu i proszę o potwierdzenie mego nazwiska), chętnie zweryfikujemy autorstwo komentarza „On” prawnie i będzie pożytek od Pana dla wyznaczonej fundacji. Zawsze podpisuję się nazwiskiem i imieniem (lub na odwrót).
Odnośnie blokowania urzędu przez tych wspominanych dwóch młodych w tym mnie – to nie blokowanie, wiele rzeczy z poruszonych we wnioskach o dostęp do informacji publicznej na BIPach innych gmin występują od lat, u nas BIPu nawet się dobrze nie prowadzi i dopiero po naszych interwencjach jako-tako to wygląda.
Pan burmistrz jednocześnie cieszy się z zainteresowania obywateli, z drugiej strony się denerwuje, czego społeczeństwo nie rozumie; ) Podobnie społeczeństwo i cieszy się i denerwuje publikacją jaką otrzymaliśmy do skrzynek. Bardzo mało jest tam informacji na temat budżetu po 2012 roku i informacji dotyczących spłaty kredytów coraz wypuszczonych obligacji, czyli do kiedy co i jak. Ludzie domagają się też perspektywy spłaty obligacji i zagrożeń i plusów jakie z tego na przestrzeni lat wyniknąć mogą.
Natomiast odnośnie BIP, ostatnio rada miejska przegłosowała zmiany w Wieloletniej Perspektywie Finansowej Gminy Gołdap, w protokole i informacji na BIP brak w zakładce załączników ze zmianami tej perspektywy!
Ogólnie na sesjach bywaliśmy, będziemy teraz od zawsze. Przypominamy tutaj to, co pisaliśmy na Facebooku – Panowie i Panie radni: sprawy przez Was poruszane dotyczą głównie załatwienia ich przez urzędników w dniach powszednich. Zbyt duże krawężniki i nieład w różnych miejscach czy rybitwy zwane mewami należy zgłaszać wtedy, kiedy UM jest otwarte, przecież Ci ludzie na co dzień pracują! Na sesji RM najwyżej wyżalcie się, jak Wasze skargi w UM nie zdadzą egzaminu. Przez Wasze interpelacje różne Marki zacierają ręce, że zajmujecie się głupotami w czasie sesji, a nie problemami wyższymi rzędem od tych poruszanych.
Cytuję:
„Następnie Andrzej Tobolski pytał, dlaczego gmina wydaje warunki zabudowy na duże lokale w miejscowości uzdrowiskowej, gdzie – jak twierdzi – przepisy stanowią, że powierzchnia handlowa nie może być wyższa niż 400 metrów kwadratowych.”
Cytat z Gołdap.wm.pl Wypowiadający się
Andrzej Tobolski —” Zawiadomiłem Ministerstwo Zdrowia, które opiniuje takie warunki zabudowy — podkreśla Andrzej Tobolski. — Byłem też u dyrektor Dagmary Korbasińskiej w departamencie ochrony zdrowia. Powiedziała mi, że nic nie wie o kilku inwestycjach w Gołdapi. Była nimi zaskoczona, nie wiedziała w ogóle, co to jest cynkownia. Powiedziałem jej więc, że w Gołdapi istnieje filia Cekolu, istnieje cynkownia, istnieje firma produkująca jachty.”
Szanowny Panie genialny Andrzeju…. Co Panu firmy produkcyjne przeszkadzają co uczciwie, podkreślam uczciwie zatrudniają ludzi??????? To najlepiej płacące firmy w okolicy, a Pan z czym do ludzi?? Zazdrość? że do Pana tłumy nie idą? nie idą bo i po co? czego można się u Pana nauczyć? Co w CV wpisać? Jak ktoś wyżej napisał mieszania dżemu z owocami?
Dalej a artykule wypowiedział się Pan burmistrz cyt”— Ostrożny byłbym na pana miejscu w szafowaniu tego typu oświadczeniami — mówił burmistrz — że jakiekolwiek pańskie pieniądze są inwestowane w jakiś cel. Jak mnie pamięć nie myli, to na wykazie zaległości podatkowych widnieje nazwa pańskiej byłej firmy. Jak pan będzie płacił uczciwie podatki do gminy, to będzie miał pan realne prawo do rozliczania. ”
Ot problem rozwiązany Podatki zaległe nie płacone i to cała afera Panie Andrzeju.
Proponuje schylić głowę i juz nie robić z siebie sam Pan wie kogo………
No i to jest ignorancja pana Marka M. Jakaś zaległość podatkowa nie wyklucza tego że inne podatki są płacone. Subwencje dla samorządów, są wynikiem ściągania m. in. podatku VAT, który płaci każdy płatnik netto podatku, oraz podatku dochodowego, z którego już sama gmina miała 7 904 597 000 pln z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych w 2013 roku. Nikt nie jest idealny, także pan Marek M., i powinien przyjąć do wiadomości że prawa ekonomii nie zależą od jego sympatii i antypatii.
Wszystko się zgadza tyle żeby przedsiębiorcy płacili podatki to gmina nie byłaby najbiedniejsza i nie musiałaby dostawać subwencji. Pan z andrzejem do jednej bramki kopie? Bo już sie pogubiłam
Przedsiębiorcy PŁACĄ podatki.
Jak widac nie wszyscy i nie wszystkie hahahahha
„Przedsiębiorcy PŁACĄ podatki. ”
Czyli co został Pan przedsiębiorcą…., klienta Pan nie ma….., podatków Panu nikt nie umorzył….. zaległości są ????!! i stąd ten ból??? Gmina Panu nie dała zarobić czy jak?
„z portalu goldap.info odlecieli i grozi mu art. 212. kodeksu karnego.”
Panie Wasilewski toś Pan błysnął nikt nikomu nie grozi artykułem z KK , obok KK i kilku innych jest ustawa zwana KP i ta pracownika obowiązuje, mają prawo autorzy postów nie wiedzieć, że Pan Miszkiel nie pracuje już w DK, a jak pracował to też w godzinach pracy po forach latał….Robicie z siebie przed wyborami zainteresowanych sytuacją Gminy, a gdzie Panowie byli wcześniej????
@rybitwy zwane mewami – jest Pan/i w błędzie, co mogę osobiście wytłumaczyć chociażby w czasie spotkania (czy tuż przed) z panem Stanisławem Michalkiewiczem. Zapraszam na 17:00 już jutro do baru Maxim Fried Chicken.
Cały czas byłem w Gołdapi prowadząc firmę, pracując w DK na różnych umowach oraz w kilku innych firmach. Temat jest głębszy, bo nasze zainteresowanie gminą nie jest tylko przedwyborcze i nie dzieje się dopiero teraz, takie stwierdzenie może wynikać z niewiedzy.
Zapraszam do rozmowy chociażby jutro lub umówienia spotkania np. przez Facebook.
Pan może bajki pisać, przeżyję to…