Gołdapscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań, gdzie pod opieką pijanych rodziców znajdowała się dwójka małoletnich dzieci. 10-latek i 15-latka zostali przekazani pod opiekę trzeźwemu sąsiadowi. Teraz o całym zdarzeniu zostanie powiadomiony sąd rodziny i nieletnich. Funkcjonariusze ustalą, czy 33-latka oraz jej 38-letni mąż narazili swoje dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia.
Wczoraj kilkanaście minut po godzinie 20:00 oficer dyżurny gołdapskiej Komendy Policji został telefonicznie powiadomiony przez asystenta rodziny, że w jednym z mieszkań na terenie miasta pijani rodzice mają zajmować się małoletnimi dziećmi.
Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres, gdzie zastali rodziców i dwójkę małoletnich dzieci w wielu 10 i 15 lat. Okazało się, że zarówno 33-letnia kobieta, jaki i jej 38-letni mąż byli pod wpływem alkoholu. Kobieta miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, natomiast mężczyzna był tak pijany, że nie był w stanie nawet poddać się badaniu na zawartość alkoholu. Ponadto na widok mundurowych mężczyzna stał się pobudzony i agresywny. Został zatrzymany w policyjnym areszcie natomiast dzieci zostały przekazane pod opiekę trzeźwemu opiekunowi.
O zaistniałym zdarzeniu poinformowany zostanie sąd rodzinny i nieletnich. Ponadto policjanci będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności wczorajszego zdarzenia. Jeśli okaże się, że Marta i Stanisław K. swoim zachowaniem mogli narazić dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, to może grozić im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. (Red. KPP Gołdap)
Co to za oddawanie dzieci pod opiekę opiekunów trzeźwych?
Rodzice wytrzeźwieją i dzieci wrócą do domu , a rodzice dalej do alkoholu, i kto tu dalej będzie pokrzywdzony?
Szanowny gościu i reszta !
Nie odkryliście Ameryki. Podobne przypadki zdarzają się w większości polskich rodzin.Normalnie,że rodzice po libacji są pod wpływem alkocholu.O godz.20 byli w domu wraz z dziećmi . 15 i 10 letnie dzieci dadzą sobie radę bez pomocy kapusiów i policji, tym bardziej,że matka posiadała mniej jak 1,5 promila(nie była w stanie upojenia alkoholowego).
Mam pytanie, w czym policja upatrzyła zagrożenie dla małolatów? Nie wierzę,że na sam widok mundurowych męższczyzna stał się pobudzony i agresywny.
Zrobiliście z igły widły,Zadna sensacja.
No tak… Przecież policję w tej sytuacji należałoby wzywać do co trzeciej polskiej rodziny w dniu obchodzenie imienin, urodzin itd.:-)
śmierdzi mi tu zemstą sąsiada. Jak sąsiedzi moi będą robić imieniny to zadzwonię po policję bo mają małoletnie dzieci 17 i 16 lat. Gdzie te czasy że w bloku wszyscy byli zintegrowani odwiedzali się, wiedzieli kto kiedy ma imieniny.
jacy małoletni????? w Gołdapi małoletnie 13 rodzą dzieci. !!!!!!!!!! z małoletnimi ojcami..