Gołdapscy policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch wypadków, do których doszło wczorajszego wieczoru w Kiekskiejmach i dzisiejszego popołudnia w Żerdzinach. Wczoraj około godziny 18:00 kierująca volkswagenem straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do stawu, natomiast dzisiaj około godziny 13:00 kierujący oplem również stracił panowanie nad pojazdem zjechał do przydrożnego rowu gdzie dachował. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do dwóch zdarzeń drogowych doszło wczorajszego wieczoru i dzisiejszego popołudnia w powiecie gołdapskim. Wczoraj około godziny 18:00 w Kiekskiejmach kierująca volkswagenem Passatem straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechała do przydrożnego rowu, po czym auto przekoziołkowało, wpadło do stawu i zatonęło. Podróżujące Passatem kobiety zdołały się wydostać z auta. Zostały przewiezione do szpitala w Suwałkach. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Natomiast dzisiaj około godziny 13:00 doszło do kolejnego zdarzenia. W Żerdzianach na drodze Żytkiejmy – Wiżajny kierujący oplem Astrą stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał do przydrożnego rowu, po czym auto dachowało. Kierujący wraz z pasażerką z ogólnymi obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala w Suwałkach. Policjanci ustalili, że uczestnicy obu zdarzeń byli trzeźwi. Trwają czynności zmierzające do ustalenia dokładnych przyczyn obu zdarzeń.
