Aż 630 tys. instytucji oszukał, mieszkający w Polsce, Węgier, który stworzył nielegalną internetową książkę telefoniczną – udało też się mu nabrać kilka gołdapskich podmiotów. Parę lat temu w tej sprawie dochodzenie prowadziła również gołdapska KPP.
Na pewno niektórzy pracownicy oszukanych instytucji pamiętają, jak opłacali faktury szatą graficzną przypominające dokument Telekomunikacji Polskiej. Okazało się potem, że na fakturach była jakaś informacja tylko, że opisana prawie nieczytelnym drukiem. Właściciele podmiotów, do których faktury były adresowane przelewali z przeświadczeniem, że płacą Telekomunikacji Polskiej S.A.
Oszust wykorzystał bazę danych autorstwa Polskie Książki Telefoniczne i na jej podstawie stworzył stronę www.ksiazkatelefoniczna.net
Proceder uprawiał od kwietnia 2006 do 18 sierpnia 2008.
Po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd Okręgowy w Warszawie Węgrowi Gyuli Erichowi K. zasądzono do spłaty poszkodowanym instytucjom kwotę niebagatelną – 5 021 556,53 zł (wyrok zapadł w styczniu tego roku, natomiast teraz poszkodowani otrzymują orzeczenia).
Nieco podobnie wyglądała sprawa portalu „Pobieraczek”, który również kilka miesięcy temu przegrał sprawę w sądzie.
Warto zatem uważać na firmy internetowe. Na szczęście na oferowane nagrody w różnych fikcyjnych konkursach nabiera się już coraz mniej osób.
