Zostały resztki żółtka i skorupek

swieto_jajka_11Organizatorzy, Gołdapska Rada Sportu i „Leśny Zakątek”, z niepokojem czekali na niedzielne południe, czyli pierwszą edycję imprezy „Święto jajka”. Ale po paskudnej sobocie pogoda dopisała i nad jezioro przyszła spora grupa gołdapian. Również nie zabrakło uczestników w poszczególnych konkurencjach.

Zaczęło się od łapania jajek rzucanych przez Andrzeja Sokołowskiego. Im bardziej zwiększano odległość, tym więcej można było zobaczyć na piasku resztek żółtka i skorupek. W tej kategorii zwyciężył Olek Grecki, drugi był Mateusz Ciszewski, trzecia – Monika Ciszewska. Tu okazało się przy okazji, że lepszą zręcznością wykazują się niekoniecznie najstarsi zawodnicy.

W kolejnej kategorii startowali już dorośli i obieranie gotowanych jajek wcale nie wychodziło im tak gładko. Niekoniecznie też wygrywały najstarsze gospodynie, gdyż nieźle radzili sobie mężczyźni. Pierwsze miejsce zajęła Maria Tarasiewicz, drugie – Magdalena Delegacz, trzecie – Sławomir Orłowski.

Przed zjedzeniem jajecznicy na czas trzeba było na nią podmuchać, by nieco ostygła. W czasie 22,46 sekund swoje danie zjadł Robert Kowalewski, zajmując pierwsze miejsce, drugi dojadł Paweł Mozalewski, trzeci – Karol Malinowski.

Do kolejnej konkurencji niekoniecznie zapisywały się tłumy, bowiem wiadomo, że zjedzenie pięciu jajek gotowanych nie jest łatwe i wiąże się nawet z pewnym ryzykiem. W czasie 30,6 ssekund wygrał Karol Malinowski, drugi był Dariusz Jadeszko, trzeci – Sławomir Orłowski.

Emocje wzrosły podczas konkurencji nazwanej „układaniem jajek”, polegającej na przeniesieniu 90 jajek surowych w inne miejsce i ułożeniu ich ponownie w pojemnikach. Po tym konkursie na kostce też zostało trochę śladów po żółtku i skorupkach. Najlepszym okazał się tu Adam Truchan, który jajka ułożył na nowe miejsce w czasie 3,35,18 minut. Drugi był Dawid Buczyński, trzecią – Halina Malinowska.

Zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe. Konkurs prowadził Stanisław Luty. Sędziowali – Krzysztof Białokozowicz i Stanisław Dzierwa. W niektórych konkurencjach sędziował starosta Andrzej Ciołek, pod którego patronatem odbywało się „Święto jajka”.

Można powiedzieć, że jak na pierwszy raz impreza udana, jednakowoż w przyszłości warto chyba na wstępie coś powiedzieć o jajku, lub też pobudzić do głębokiej refleksji pytaniem: Co było pierwsze? Jajko, czy kura?”



Aktualności

Powiązane artykuły