Sesje dziecięce –  z telefonem za swoim dzieckiem

Rodzicielstwo to bardzo odpowiedzialne zajęcie. Można je nazwać zawodem, który łączy w sobie różne cechy. Jedną z takich cech jest bycie fotografem własnego dziecka.

Człowiek renesansu, czyli rodzic

Rodzic to bez wątpienia współczesny człowiek renesansu. Dla swojego małego dziecka musi być jednocześnie kucharzem, sprzątaczką, animatorem czasu wolnego, kierowcą, lekarzem czy opiekunką. Z praktycznie każdego zawodu musi on czerpać po trochu. Dobry rodzic powinien być współczesnym Leonardo da Vincim. Ten słynny Włoch żyjący w epoce renesansu był również malarzem. Dzisiejsi rodzice powinni wziąć z niego przykład i również chwycić za pędzel, którym będzie aparat fotograficzny.

Telefon w dłoń i za szkrabem goń!

Wspomnienia, to dla wielu osób najpiękniejsze pamiątki. Jednak ludzka pamięć jest ulotna i zawodna, przez co po latach pewne wydarzenia i ludzie stają się coraz bardziej „niewyraźne”. Właśnie dlatego powinniśmy podziękować Francuzowi Louis Jacques Daguerre’owi, że 180 lat temu wynalazł aparat fotograficzny. To dzięki niemu możemy najpiękniejsze chwile zatrzymać w kadrze. Jedną z tych chwil z pewnością są domowe sesje dziecięce. Każdy rodzic chce uwiecznić ważne momenty z życia swojego dziecka, by móc je później wspominać z łezką w oku. Pierwsze urodziny, pierwszy krok, pierwsza zima, ślubowanie na pierwszoklasistę, Komunia Święta – wyjątkowych i niepowtarzalnych momentów, w których rodzice chcą być blisko naszego dziecka jest całe mnóstwo. Jednak w profesjonalne sesje dziecięce dorośli bawią się również bez okazji. Gdy ich pociecha się bawi, zajęta swoimi sprawami, gdy pomaga mamie przy gotowaniu, gdy wraz z tatą sprząta mieszkanie. Za 10, 20 czy 50 lat będzie można wrócić do tych chwil i uśmiechnąć się pod nosem.

Sesje dziecięce – technologia daje nam więcej

Wszystko to nie byłoby możliwe, gdyby nie współczesna technologia. Dziś smartphone’y coraz częściej wypierają z naszych domów aparaty cyfrowe. Są mniejsze, kosztują tyle samo i mają więcej funkcji. Telefon wygrywa z klasycznym aparatem swoją mobilnością i tym, że zawsze jest pod ręką. Nic dziwnego, że sesje dziecięce Warszawa coraz częściej wykonujemy właśnie przy użyciu tego urządzenia. Telefon robi zdjęcie „od tak”. Jedno kliknięcie i sekundę później już widzimy na dużym ekranie, czy fotografia jest ładna, czy może należy powtórzyć ujęcie. Większość z nas się z nim nie rozstaje, dlatego w każdej chwili możemy zrobić szybkie zdjęcie. Dziecko zrobiło coś wyjątkowego? Nie trzeba szukać w szafie aparatu i sprawdzać czy bateria jest naładowana. Wystarczy sięgnąć ręką na stół, wziąć smartphone i „cyknąć fotkę”.

Tekst powstał przy współpracy z klientem: Prestige GSM

Powiązane artykuły